Od kilku lat w naszym kraju prężnie rozwija się strzelectwo z broni ładowanej odprzodowo. Na świecie jest to zjawisko obecne od prawie 50 lat, istnieje mnóstwo firm produkujących taką broń a strzelectwo sportowe jak i ruch rekonstruktorski rosnie w siłę. Bardzo niewiele osób zdaje sobie prawę iż to wszystko zawdzięczamy jednej osobie. Nazywa sie ona Val Forgett. Jeszcze mniej zna historię która zainspirowała Val'a do zrobienia pierwszej repliki -Colta Navy 1851 pod koniec lat 50. Sama historia jest na tyle niezwykła że może stanowić materiał na niezłą powieść i dziwię się że nikt tego dotychczas nie zrobił. Ja sam od dłuższego czasu mam zamiar zebrać wszystkie materiały i napisać o tym artykuł . Wczoraj na zawodach obiecałem blue savage napisać parę słów o zamku Banneramana , więc daję tu kilka linków O wszystkim dowiedziałem się od mojego przyjaciela Jurka Mazura, który znał Vala osobiście. A więc co łączy słynny zamek Bannermana, Vala Forgetta i współczesne repliki? Wszystko zaczęło się tu , w arsenale Francisa Bannerman na wyspie Pellepel: http://www.youtube.com/watch?v=2A8sWKsaIAM Po wojnie secesyjnej całe tony broni sprzedawano za grosze. Frank ,syn weterana z armii unii, kupował ile sie dało. Miał wizję stworzenia wielkiej firmy. Był miłosnikem starej broni, mundurów, sprzętu wojskowego i wpadł na pomysł sprzedawania tego w celach dekoracyjnych i pamiątkowych. Już w latach 70 XIX wydawał katalog z tysiącami arykułów , wszystko dostępne wysyłkowo. Zapasy zrobione po wojnie secesyjnej starczyły nie tylko na 50 lat ale pozwoliły mu stać się największym na świecie sprzedawcą militariów owego okresu. W stanie New York wybudował na wyspie Pellepel niezwykły zamek- zbrojownię. W roku 1920 wybuchło 200 funtów czarnego prochu . Ściany zbrojowni poleciały na odległość 200-300 yardów. Zamek powoli popadł w ruinę. Cała histora znajduje się tu: http://www.cityofsmoke.com/archives/393 Właśnie w tym miejscu latem roku 1958 Val Forgett i jego przyjaciel otrzymali zlecenie rozbrojenia zamku Bannermana.
To najciekawsza cześć historii, przeczytajcie jak chłopaki zabawiali się z działem Hotchkiss'a : http://www.navyarms.com/files/bannerman.pdf Tak wygląda samo działo. Wyobrażacie sobie strzelanie z tego? http://1.1.1.3/bmi/www.sarcoinc.com/ima … lytoy1.jpg Tu jest dużo zdjęć z lata 1958 roku, oni mieli kontakt żywą historią!!! http://books.google.pl/books?id=v_MRQdW … tt&f=false To co przeżyli na wyspie Pellepel skłoniło Vala Forgetta do kontynuacji tradycji Bannermana. Założył firme Navy Arms i po wielu poszukiwanich znalazł w końcu rusznikarza , który zgodził się wykonać pierwszą replikę. Rusznikarz miał na imie Aldo Uberti. Tu wszystkie fakty łączą sie w jedną całość. Kolacja z legendą -tekst Jurka Mazura:
|
Dzięki za napisanie tego. Nazwiska mi znane, okruchy historyj też, ale takie miłe i pożyteczne jest gdy ktoś jakąś syntetyzyjącą ręką naskrobie coś, do czego można sięgnąć. Zachęcam i proszę o systematyzowanie takich wiadomości i publikowanie ich.
|