- 14th Louisiana Volunteers http://www.louisiana.pun.pl/index.php - Uzbrojenie, umundurowanie, regulaminy http://www.louisiana.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Load in nine or ten or eight times http://www.louisiana.pun.pl/viewtopic.php?id=247 |
blue savage - 2011-01-05 00:10:17 |
Na spotkaniu w Niepołomicach przy ładowaniu na tempa (Load in ... times) wyszła dyskusja, na ile ono powinno być (dziewięć czy dziesięć). |
blue savage - 2011-01-06 12:13:21 |
Co to ? Nie ma chętnych na darmowe piwo ? :beer: |
kargen - 2011-01-06 14:39:49 |
Bo nie mieli czym i pomijali komendę wkładania kuli...? :P |
blue savage - 2011-01-06 16:25:49 |
Jest to jakaś koncepcja, ale nie :D |
Hawken68 - 2011-01-06 18:59:01 |
Czyżby to miało związek z ich zawołaniem:One,Two,Three,Four,Five,Six,Seven,Tiger,Zuave!? |
Hawken68 - 2011-01-06 19:16:11 |
Eureka!Byli uzbrojeni w muszkiety Harpers Ferry 1855 z taśmą Maynarda!Nie musieli nakładać kapiszonów! |
blue savage - 2011-01-06 19:47:29 |
Bingo Hawkenie, piwa są Twoje :beer: |
Hawken68 - 2011-01-06 20:18:52 |
Chętnie je wypije w Twoim towarzystwie!Pozdrawiam! Diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach!Swego czasu Prusacy w muszkiecie skałkowym wz.1782 zastosowali stożkowy otwór zapałowy i nie trzeba było podsypywać panewki a ponadto cylindryczny stempel sprawił,ze ilość komend spadła z 12 do 8! |
yankes62 - 2011-01-06 22:34:38 |
Hawken. Rebeliancie jeden. Z tym muszkietem to coś mi nie pasuje:/:/ W broni kapiszonowej inicjacja zapłonu idzie od kapiszona . Natomiast w broni skałkowej musisz zasypać panewkę . Chyba ze tfu szwaby wymyślili jakiś "diabelski "patent" na odpalanie ładunku będącego w lufie muszkietu:P:P |
Hawken68 - 2011-01-07 09:51:37 |
Żaden "diabelski patent"!Po prostu sypiący się z ładunku w lufie proch przez specjalnie ukształtowany otwór zapałowy trafiał również na panewkę!Ja swego czasu gdy miałem skałkowego Kentucky i trafił się drobniejszy proch, to równiez miałem proch na panewce,bez podsypywania. |
Paul Yank - 2011-01-07 10:35:49 |
Pruskie muszkiety skałkowe wz. 1782 zostały zakupione przez Rzeczpospolitą dla armii koronnej i zapewne także litewskiej, a i armia Księstwa Warszawskiego miała ich sporo. Dzieki nowatorskiej konstrukcji stożka zapałowego według regulaminu dobrze wyszkolony strzelec mógł teoretycznie oddać nawet 7 strzałów na minutę. W praktyce 2 - 3. Generalnie broń ta była oceniana jako nieudana: zbyt ciężka, zrobiona ze stali złej jakości, stożek zapałowy w warunkach polowych szybko się zapychał, a zbyt długie bagnety gięły. |
Hawken68 - 2011-01-07 11:48:32 |
Wszystko sie zgadza!Cięższa była m in dlatego,że pobojczyk byl zrobiony z jednolitego okrągłego preta.Nie trzeba bylo go jak tradycyjnego obracać o 180 stopni przy ładowaniu.Paul Yank spróbuj na forum bron iweb. napisać,że byl kiepski i ze złej stali to rusznik wyzwie Cie od dyletanta!:-) |