hubimohi93 - 2009-02-28 14:06:22

A co do Gettysburga to mam jedno pytanie...Wycieczka będzie się skupiała na oglądaniu walczących statystów czy też weźmiemy w niej czynny udział (poprzez branie udział w rekonstrukcji bitwy)?

smednir - 2009-02-28 18:48:46

Nie wyobrażam sobie nie wziąć udziału w bitwie (rekonstrukcji). Ale jak będzie, czas pokaże. Gdzieś czytałem, że podczas zeszłorocznego spotkania na polach Gettysburga, chętnych do udziału w szarży Picketa było 3 razy więcej niż w rzeczywistości.

hubimohi93 - 2009-02-28 19:43:48

No nieźle...Moim zdaniem powinni na 150 rocznicę zrobić tak aby znalazły się w tej rekonstrukcji takie oddziały i formacje ,(dokładnie takie jakie w prawdziwej bitwie) poustawiane w odpowiednich miejscach,atakujących w różnych odstępach czasu.To byłoby prawdziwe przedstawienie bitwy,godne miana 150 rocznicy bitwy pod Gettysburgiem.W końcu i nasz oddział brałby w niej udział (w końcu w niej walczyli).

Greywolf - 2009-02-28 22:03:24

Tylko na Cementary Rigde byśmy się pchali z innej strony :) Od Wzgórza Culpa. Ale projekt jest świetny i szczerze mówiąc to stanowi świetny cel dla nas (dla mnie na pewno).

von Munchhausen - 2009-02-28 22:30:14

Na razie nic więcej nie możemy napisać, bo nie mamy żadnych dokładnych informacji. Jak coś konkretnego będzie wiadomo, to zostanie na tym forum opublikowane.

hubimohi93 - 2009-02-28 22:33:54

Tylko na Cementary Rigde byśmy się pchali z innej strony  Od Wzgórza Culpa. Ale projekt jest świetny i szczerze mówiąc to stanowi świetny cel dla nas (dla mnie na pewno).

Skąd masz te informacje?

Greywolf - 2009-02-28 22:51:29

Teraz to pisałem z głowy (czyli jak mawiał Tym "z niczego"). W końcu dawny II korpus Jacksona został podzielony i głównie stanowił trzon II Korpusu Dicka Ewell'a, a ten atakował Wzgórze Culpa (Culp's Hill). 10th Virg.I.R. był w tej samej dywizji i sąsiedniej brygadzie. Pewnie znajdzie się o tym jakaś wzmianka choćby w książce "Gettysburg".

Tak na szybko to znalazłem:
(mapa) http://en.wikipedia.org/wiki/File:Getty … vening.png
14-ty był w bryg.Nickolls'a

vide
http://en.wikipedia.org/wiki/Gettysburg … Army_Corps
i chłopaków było 281.

Pzdr :)

hubimohi93 - 2009-02-28 23:03:48

Fajnie :) Pewnie będzie dużo chętnych na tą bitwę :)

brunio - 2009-04-11 18:06:39

Wyjazd do Gettysburga to cały ciąg przygotowań i celów pośrednich, które musimy osiągnąć żeby w ogóle myśleć o udziale w tej inscenizacji:
1. Przygotowanie oddziału : nasza "14tka" musi osiągnąć dobrą "gotowość bojową" t.j. sprawne dowodzenie, zgranie oddziału (stworzenie "paczki" kolegów obdarzających sie wzajemnym zaufaniem, sprawnych organizacyjnie, bez konfliktów o byle co - to można osiągnąć m.in. przez dobór nowych rekrutów , z "okresem próbnym"), perfekcyjne (jak na cywilów) opanowanie musztry formalnej i bojowej.
2. Marketing - kontakty z innymi grupami w Europie, wzajemne zapraszanie się na imprezy (być może stworzenie większej, międzynarodowej grupy na ten wyjazd - tańsze bilety lotnicze dla grup, większe możliwości sponsoringu itp.)
Pokazanie się i uczynienie naszej grupy rozpoznawalną  w środowisku europejskiego reenactingu (coraz lepsze wyposażenie, coraz lepsze zdjęcia, może jakieś filmy).
3. Na bazie dwóch punktów poprzedzających - nawiązanie przyjaznych kontaktów z grupami amerykańskimi - szczególnie z "naszej" brygady i dywizji - aby zechcieli nas wziąć pod swoje skrzydła a to może wiele ułatwić (wizy , przewóz broni itp.).  Kontakt z attache kulturalnym Ambasady Amerykańskiej w Warszawie (mam tam pewne wejście, bo niedawno montowałem u nich podnośnik dla niepełnosprawnych i poznałem kilka osób z personelu ambasady).
Żeby się móc pokazać u kolegów z USA i w Ambasadzie USA, musimy osiągnąć cele pośrednie opisane w punkcie 1 i 2.
4. Wczesne rozpoznanie warunków prawnych przewozu broni samolotem przez Ocean (linie lotnicze "świrują" obecnie w tym punkcie, na fali urojonego (w dużym stopniu) zagrożenia terroryzmem.
5. Przygotowanie finansowe: koszt to głównie koszt przelotu i dotarcia do Gettysburga (na miejscu, jako Konfederaci damy sobie radę, żywność w USA nie jest droga).  Mój ojciec był wiele lat przedstawicielem linii lotniczych i niejednokrotnie byłem świadkiem negocjacji cen przelotów transoceanicznych dla dużych , zorganizowanych grup turystycznych, z rezerwacją z dużym wyprzedzeniem.  To naprawdę nie są wielkie pieniądze, bo każda linia lotnicza zejdzie dużo z ceny jeśli ma w perspektywie sprzedanie 50 - 100 biletów "tour/retour" (biorę pod uwagę nasz pułk oraz kolegów czeskich i niemieckich).  Ten punkt musi być dobrze omówiony z Niemcami i Czechami w Boxbergu i na późniejszych imprezach.

von Munchhausen - 2009-04-28 14:42:44

Temat posprzątany. Dyskusję o tym jak powinien wyglądać oddział i kogo nam potrzeba przeniosłem tutaj: http://www.louisiana.pun.pl/viewtopic.php?id=17

smednir - 2009-11-27 18:03:46

www.the150th.com

brunio - 2010-03-07 08:53:07

Ja też wolę "stary" link bo nas od razu identyfikuje. Co do Gettysburga to dobrze byłoby nawiązać kontakt z jakąś amerykańską grupą odtwarzającą któryś z pułków brygady Nicholsa/Williamsa albo brygad "sąsiednich", po to abyśmy znaleźli się wśrod "swoich" pod Culp's Hill, kiedy już tam będziemy.
16ty Louisiana to fajna jednostka (sądząc po fotkach) ale oni walczyli na froncie zachodnim, więc do Gettysburga im nijak.
Angielską wersję strony mógłby nam przygotować tekstowo mój starszy syn. Zdał egzamin "english proficiency" i nawet angliści zasięgają u niego porad językowych. Bez angielskiej wersji strony zawsze będziemy stali "w kącie za szafą".
Na naszej stronie powinna też być fotka oryginalnego sztandaru 14tki (Piotrze, kiedyś mi ją przysłałeś).

blue savage - 2010-03-08 21:30:58

Panowie z tym Gettysburgiem trochę się rozmarzyliście. Przypominam w jakim świecie żyjemy. Do USA nadal potrzebne są wizy, więc trzeba najpierw ją dostać (moja jest ważna jeszcze 9 lat :P ).
A nie jest to łatwe, bo jak na razie jesteśmy traktowani jak II kategoria. Ci co byli w konsulacie wiedzą o czym mówię. Przy odprawie i kontroli na lotnisku też nie jest słodko, bo każdego z zarostem lub śniadego traktują jak potencjalnego terrorystę. A dopiero jak się trafi na nadgorliwego agenta-przygłupa :D Przy ognisku mogę coś na ten temat powiedzieć.
A co z bronią ?

smednir - 2010-03-09 20:43:24

Jankeski Kapralu, nie wiza jest problemem tylko przewoz broni.
Dlatego pisalem o pewnym sformalizowaniu sie, bysmy byli postrzegani nie indywidualnie, tylko jako zorganizowana grupa. Jest tez mozliwe, ze pojedziemy w strukturach innego (niemieckiego, czeskiego?) stowarzyszenia. Z pewnymi bolami powstaje w Europie nowy konfederacki batalion do ktorego nasza '14' ma nalezec. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Tak czy inaczej warto juz gromadzic gotowke, zeby pozniej nie wyszlo, ze najwiekszym problemem nie jest brak zaproszenia, urlopu, wiza czy przewoz broni, tylko pieniazki na samolot.
Przy ognisku to bedziemy przede wszystkim pic i spiewac rebelianckie piesni...

brunio - 2010-10-23 19:04:06

Kapralu, w związku z wyjazdem na 150-tą rocznicę bitwy pod Gettysburgiem chciałbym powrócić do tematu rewitalizacji i profesjonalnego opracowania strony internetowej naszego pułku i dołożenia do niej wersji angielskojęzycznej (co obiecałem wziąć na swoje  - tzn. mojego syna plecy). Mogę umówić spotkanie grupowe z konsulem USA w Warszawie w sprawie wiz ale żeby potraktowano nas poważnie, to nasza strona musi mieć "ręce i nogi":wersję angielskojęzyczną i masę fotografii ze wszystkich dotychczasowych i przyszłych imprez, żeby pokazać że naprawdę coś robimy i nie zamierzamy wyłudzić wiz żeby potem rąbać azbest lub "klinować na plejsach".
Nie chcę się wtrącać do nie swojego poletka ale Panowie Jankesi z 58-go też powinniście o tym pomyśleć, bo chociaż tam niebieskich nie zabraknie to zawsze milej jest strzelać do "swoich" Jankesów .

blue savage - 2010-10-23 19:41:03

Myślę, że już o nas wiedzą, bo nasz filmik z Youtuba właśnie dostał komentarz z USA. I to nie byle jaki :D

smednir - 2010-10-24 14:54:14

Komentarz kapitana z 12th New Jersey? To miłe...

brunio - 2010-10-24 18:22:16

I bardzo dobrze.  Jednak to nie ten uprzejmy kapitan będzie decydował o tym czy dostaniesz wizę na Gettysburg.
Poza tym strona naszego pułku ... no jest jaka jest a powinna być dużo lepsza.  Już kiedyś o tym rozmawialiśmy a nadchodząca zima to okres w sam raz na porządki.

smednir - 2010-10-25 18:49:24

Brunio, rozmawialiśmy o tym chyba nie raz, i jak wiesz, jestem jak najbardziej za tym, aby nasz stary link nie tylko reanimować ale zdecydowanie ożywić. Nie da się ukryć, że sezon zimowy sprzyja takim robótkom domowym.

smednir - 2010-12-14 18:42:56

Otrzymałem maile od Johna Newbolda z 12th New Jersey. Człowiek przejawia wielką inicjatywę i chęć pomocy.
Jakie będą efekty naszej korespondencji postaram się Was informować na bieżąco.
Na początku stycznia planuję rozpocząć ofensywę wśród konfederackich regimentów, jakie będą tego efekty, przekonamy się niebawem.

blue savage - 2010-12-14 20:37:42

Cieszę się. Powodzenia :D

Saguaro Mike - 2010-12-16 15:44:43

Co do przewozu broni to nie powinno byc raczej problemu. Nasze karabiny nie sa traktowane u nich jak broń tzn. nie dotyczą ich wszystkie ograniczenia związane z bronią współczesną. Skoro do nas przysyłają bez problemu to w drugą stronę też chyba sie da.

smednir - 2010-12-16 20:09:01

Właśnie nie do końca.
Dowiedziałem się, że latając pomiędzy stanami, broń muszą złożyć na dwa dni przed wylotem na lotnisku w celu inspekcji. Broń przewożona jest w drewnianych skrzyniach, podejrzewam że opieczętowanych. Oczywiście nie ma mowy o przewożeniu prochu. Podobnie może byc z kapiszonami.
Skoro w granicach kraju mają takie wymogi, obawiam się, że przeloty międzykontynetalne mogą mieć jeszcze większe obostrzenia.

Greywolf - 2010-12-17 15:59:13

Koledzy może mówimy o dwóch różnych rzeczach. Jedna to przesyłka pocztowa (nadawca-odbiorca) i tu są inne regulacje-o czym mówi Mike, druga to przewóz broni jako bagażu (czyli jadę z bronią) o czym mówi Smednir. Myślę, że kolega z USA nam podpowie, w razie czego i dostrzeżemy bardziej niż subtelną różnicę :).

kancelaria komornicza lubin wodomierze wrocław