Infantryman napisał:
O! Będziecie w Niepołomicach? Ja był bym z GRH Big Red One, ale raczej się tam nie wybiorę, w końcu rok szkolny, obowiązki.
Eee tam rok szkolny. W końcu impreza jest w weekend.
Janku, byleś miał ciuszki, i się nie bał do nas przyznawać A i na piwo pójdziemy, czy wieczorkiem jakąś flachę obalimy...
Pawle, miło będzie Cię poznać.
brunio napisał:
Zabiorę sztandar pułkowy a ty Piotrze załatw (jeśli będzie jakieś nagłośnienie) żeby na niedzielnej defiladzie zagrali nam "Dixie".
Zobaczę co da się zrobić...
Ragnara postaram się namówić. A i jankesom postaram się coś zasugerować.
Ostatnio edytowany przez smednir (2009-09-21 20:48:08)
Offline
Użytkownik
Niby tak, ale od czwartej klasy mamy elitę nauczycieli, dobrze że już jestem w szóstej klasie czyli ostatni rok z tymi nauczycielami. Mógłbym pojechać ale na imprezie z książkami w rękach? To psuje cały klimat imprezy
Offline
Przejmujesz się detalami. W Niepołomicach nie Ty jeden będziesz z ksiązkami chodził
Offline
No i po pikniku, bo w tych kategoriach należy rozpatrywać niepołomickie spotkania na "Polach Chwały".
W tym roku, identycznie jak w ubiegłym, w Niepołomicach pojawił się Kapral, Sas i ja. Niestety Brunio nie dojechał, szkoda.
Impreza rodzinna, o bardzo luźnym i swobodnym planie działania dla grup rekonstrukcyjnych. Nieco więcej dyscypliny należało wykazać podczas kilku inscenizacji na hipodromie. Wokół zamku trochę stoisk z różnymi dziwactwami. W zamku całkiem sporo atrakcji, kilka interesujących prelekcji, wystawy, dioramy, systemy bitewne, gry planszowe, wargaming, modelarstwo, tance dworskie, darmowe posiłki, pokazy walk itd. Generalnie to co było w plananie zostało zrealizowane z większymi lub mniejszymi poślizgami czasowymi. Szwendaliśmy sie po zamku i okolicach. Spotkaliśmy naszych nowych rekrutów i pogadaliśmy z kilkoma zainteresowanymi. Coraz więcj ludzi kojarzy żołnierzy konfederackich i przestaje ich mylic z armią austriacką. To trzeba przyznac ludziom na plus.
Grup rekonstrukcyjnych pojawiło sie całkiem sporo, bo cos około 20. Liczbę rekonstruktorów Oszacowano na 350 osób. Poczynając od wojów nadwiślańskich, na Talibach końcąc Grupy szczęśliwie rozłożone były epokami wokół zamku, wiec nie wpadały na siebie. Większość rekonstruktorów spało w szkole oddalonej 50m od zamku. W sobotę po 15 wybrałem się do ośrodka dla niewidomych w Niepołomicach. Posiedziałem tam do 17 opowiadając o bohaterskiej armii Południa, dając im okazję postrzelać, przymierzyć mundur, podotykać blach i całego ekwipunku. Bardzo ciekawe doświadczenie, zarówno dla nich, jak i dla mnie.
W niedziele abstrakcjna i kolorowa parada przez miasto zakończona prezentacja oddziałów na hipodromie przed zamkiem. Taki mały cyrk. W niedziele na zamku siedziałem do 16. W tym czasie ponawiązywało sie kilka ciekawych kontaktów. Zobaczymy czy czymś zaowocują.
Linki do oficjalnej galerii:
http://www.niepolomice.eu/pl/photogalle … bum_id=382
I krótkiego podsumowania imprezy:
http://www.niepolomice.com/
Jak tylko się pozbieram, podrzucę linka do mojej galerii.
ps. Wybaczcie Panowie, że do Was w sobotę nie dołączyłem, ale głód mnie skręcał, a na jakies ciepłe jedzenie przyszło mi czekać ponad 40min (do 22). Potem cos wypiłem, nieco sie podtrułem i byłem wykluczony z poważniejszej, wieczornej zabawy. Zamiast popijać łęcką z chłopakami z Big Red One jak biały człowiek, musiałem ograniczyc się do herbaty.
Offline