Witaj Filipie!
Życzę powodzenia w realizacji projektu. Na pewno w Anglii istnieją grupy rekonstruujące wojnę o niepodległość Stanów, ale czy jest coś bliżej Polski, tego nie wiem. W Czechach jest dość popularna Wojna Siedmioletnia razem z jej częścią amerykańską.

Tak, muszkiety ładuje się i strzela się z nich tak jak w oryginale.
W oryginale wyglądało to tak - ładunek karabinowy to papierowa tutka o średnicy równej kalibrowi kuli. Na końcu tutki znajdowała się kula, na to sypano odmierzoną dawkę prochu (w przypadku wojskowych skałkówek ok. 12 gram) i końcówkę zawijano. Takich ładunków do ładownicy mieściło się  30-40szt. w zależności od ładownicy i od armii.
Żeby wystrzelić ze skałkowego muszkietu, żołnierz wyciągał z ładownicy ładunek, odgryzał końcówkę, podsypywał proch na panewkę, a resztę prochu wsypywał do lufy, wrzucał tam kulę z papierem i przybijał to stemplem. Broń była nabita i gotowa do strzału.
Obecnie robi się tak samo, tylko do ładunków nie daje się ołowianej kuli, strzela się tylko prochem i papierem.

Ostatnio edytowany przez von Munchhausen (2009-09-14 21:11:18)

Założyłem forum o Wojnie Rewolucyjnej, przepraszam, że tak skromnie, ale szkoła obowiązki, itd. Boję się tylko, że nikt go nie będzie odwiedzał, bo nikt się wojną Rewolucyjną w Polsce nie interesuję

Oto link do forum:
http://americanrevolution.myforum.pl/index.php

A jak wasza Grupa zaczynała, bo w Polsce większego zainteresowania Wojną Secesyjną też nie ma, przynajmniej w 2008. Jak zaczynaliście? Od czego?

Dziękuje bardzo za rady.

1.Jak na razie literatury trochę mam, nawet się jedna polska książka znalazł seria Historyczne Bitwy z 1984 roku
  Z Angielskim mi dobrze, ja mam tak, że lepiej rozumiem Angielski jak czytam o Bitwach niż o materiale dla szóstoklasistów

2. Śledztwo zrobiłem i z wszystkich jednostek wybrałem 1 Regiment z Maryland, w boju był naprawdę skuteczny. Podczas kampanii Nowojorskiej w 1776 roku część pułku dokładnie  400 żołnierzy broniło się na otwartym polu przeciwko ponad 2000 żołnierzami brytyjskimi, nie bez powodu Brytyjscy historycy uważają Regiment z Maryland za najlepszy

3. Postaram się nie zrażać.

Najlepiej to było by się spotkać z tymi osadnikami o których wspominał mi smednir, oni na pewno mają jakieś lepsze informacje o tej tematyce.

Wiadomo, że temat wojny o niepodległość USA jest u nas mocno egzotyczny. No ale w Polsce istnieje też oddział odtwarzający piechotę japońską chyba z XVII wieku, więc egzotyka jest jeszcze większa Jest też w Polsce paru Chazarów, Mongołów z Wielkiego Stepu, są Rzymianie, robią się falangici greccy, są ludzie zajmujący się prehistorią, Indianami czy kolonizacją Ameryki Północnej. Tak więc widzisz, że rozrzut geograficzny (i czasowy) jest bardzo duży. I niektórzy są jeszcze bardziej egzotyczni od Ciebie No ale to są pojedyncze osoby albo oddziałki liczące w porywach do 10 osób. Ty również na początek możesz liczyć najwyżej na kilkuosobowy oddział.

Co do imprez to na pewno nie masz co liczyć na takie imprezy jakie ma średniowiecze czy napoleonka. Na początek będziesz z kolegami "skazany" na imprezy, biwaki we własnym gronie. Jakieś większe imprezy to pewnie na zachodzie Europy, być może w Anglii. Jeśli taka perspektywa Cię nie przeraża, to działaj dalej, gromadź materiały i się reklamuj w internecie. Jak jeszcze nie znasz, to do promowania się polecam strony http://freha.pl/ i http://dobroni.pl/

Daj sobie rok (albo i więcej) na gromadzenie wiedzy, materiałów z epoki i reklamę swojej grupy, a potem podejmij decyzję czy jest sens dalej to kontynuować. Bo samemu to raczej nie ma sensu, ale jeśli zbierze się parę osób, to już wg mnie ma sens. A z drugiej strony nawet jeśli będziesz sam ale już umundurowany i wyposażony, i ciągle będziesz aktywny w internecie, będziesz pisał artykuły dotyczące wojny o niepodległość i przybliżał ludziom tę tematykę, to z czasem, w perspektywie paru lat stworzysz zainteresowanie tematem. Ale to jest perspektywa długoterminowa, nie wiem czy jesteś nią zainteresowany

Napisałem spolszczoną historię Regimentu, który odtwarzam.

Historia 1 Regimentu Maryland

1 Regiment z Maryland jest uważany za jeden z najlepszych Regimentów z Wojny o niepodległość USA. W odróżnieniu od większości Armii Washingtona, żołnierze tego pułku w 1776 roku byli tak dobrze wyszkoleni, umundurowani i wyposażeni, że mogli się przeciwstawić nawet żołnierzom Heskim. Żołnierze 1st Maryland posiadali bagnety, co w latach 1775-1776 było rzadkością w oddziałach Armii Kontynentalnej. Pułk był dosyć znany w nowym kraju, część Armii uważała ten Regiment za „elegantów”.

Regiment powstał 14 Stycznia 1776 roku. Został sformowany w trzy kompanie zorganizowane w Baltimore i sześć w Annapolis w prowincji Maryland. Połączono je w celu utworzenia batalionu. Zreorganizowano go następnie do wielkości Regimentu, który składał się z dziewięciu kompanii, w tym jednej, która była kompanią piechoty lekkiej. Pierwszym dowódcą Regimentu był William Smallwood. Regiment został dołączony do Armii Washingtona w dniu 6 lipca 1776 roku. Regiment z Maryland został przydzielony do brygady Generała Strilinga, wraz z Regimentem z Delaware pułkownika John'a Haslet'a. To był początek współpracy pomiędzy żołnierzami z Maryland i Delaware.

1 Regiment z Maryland wziął udział po raz pierwszy w walce 27 sierpnia 1776 roku, w Bitwie na Long Island, podczas kampanii w Nowym Jorku. Zdobyli tam wielkie uznanie za odparcie 7 ataków Brytyjskich. Pułk mając jedynie 400 ludzi odparł atak 2000 Brytyjsko-Heskich żołnierzy. W zaciętej walce Regiment z Maryland bronił się z wielkim poświęceniem. Amerykanie walczyli, aby dać całej wycofującej się Armii czas na dotarcie na bezpieczny teren. Regiment po wielu atakach, oskrzydleniu pozycji, a nawet walce na bagnety w końcu musiał się wycofać, był to jednak wielki sukces dla Regimentu. Żadna jednostka w Armii Washingotna nie umiała skutecznie walczyć z tak dobrymi żołnierzami jak Hessowie. To dzięki 1st Maryland siły Amerykańskie zdążyły się wycofać.

Generał Washington uważał, że pułk z Maryland jako jeden z niewielu jednostek Armii Kontynentalnej może się skutecznie przeciwstawić profesjonalnie wyszkolonym Brytyjczykom, a nawet Hessom. Z tego powodu Regiment z Maryland jest często nazywany "Old Line State". Regiment pozostawał jednym z najlepszych do lat 1777/78, kiedy cała Armia Washingtona osiągnęła poziom dyscypliny, a także została lepiej wyposażona i umundurowana.

W dalszych działaniach wojennych nastąpiła reorganizacja 1 Regimentu z Maryland w styczniu 1777 roku. W dniu 5 kwietnia 1780 roku Regiment został przydzielony do Armii Południowej pod dowództwem Generała Horatio Gates'a, a później pod Generała Nathaniela Green'a. 1 Regiment z Maryland był jednym z nielicznych pułków w Armii Kontynentalnej, który walczył w kampanii północnej i południowej. 1 Regiment brał udział w najważniejszych bitwach Wojny o Niepodległość USA. Walczył na Long Island, Harlem Heights, White Plains, Trenton, Princeton, Brandywine, Germantown, Monmouth, Camden, Cowpens, Guliford Courthouse, Eutaw Springs i Yorktown.

Ostatnio edytowany przez Infantryman (2009-11-08 14:55:38)

Pewnie że wystarczy, gratuluję
Świetnie, że pchasz temat do przodu.