Niebieski dziubasek
Myślę, że już o nas wiedzą, bo nasz filmik z Youtuba właśnie dostał komentarz z USA. I to nie byle jaki
Offline
Komentarz kapitana z 12th New Jersey? To miłe...
Ostatnio edytowany przez smednir (2010-10-24 14:54:41)
Offline
I bardzo dobrze. Jednak to nie ten uprzejmy kapitan będzie decydował o tym czy dostaniesz wizę na Gettysburg.
Poza tym strona naszego pułku ... no jest jaka jest a powinna być dużo lepsza. Już kiedyś o tym rozmawialiśmy a nadchodząca zima to okres w sam raz na porządki.
Offline
Brunio, rozmawialiśmy o tym chyba nie raz, i jak wiesz, jestem jak najbardziej za tym, aby nasz stary link nie tylko reanimować ale zdecydowanie ożywić. Nie da się ukryć, że sezon zimowy sprzyja takim robótkom domowym.
Offline
Otrzymałem maile od Johna Newbolda z 12th New Jersey. Człowiek przejawia wielką inicjatywę i chęć pomocy.
Jakie będą efekty naszej korespondencji postaram się Was informować na bieżąco.
Na początku stycznia planuję rozpocząć ofensywę wśród konfederackich regimentów, jakie będą tego efekty, przekonamy się niebawem.
Offline
Niebieski dziubasek
Cieszę się. Powodzenia
Offline
Użytkownik
Co do przewozu broni to nie powinno byc raczej problemu. Nasze karabiny nie sa traktowane u nich jak broń tzn. nie dotyczą ich wszystkie ograniczenia związane z bronią współczesną. Skoro do nas przysyłają bez problemu to w drugą stronę też chyba sie da.
Offline
Właśnie nie do końca.
Dowiedziałem się, że latając pomiędzy stanami, broń muszą złożyć na dwa dni przed wylotem na lotnisku w celu inspekcji. Broń przewożona jest w drewnianych skrzyniach, podejrzewam że opieczętowanych. Oczywiście nie ma mowy o przewożeniu prochu. Podobnie może byc z kapiszonami.
Skoro w granicach kraju mają takie wymogi, obawiam się, że przeloty międzykontynetalne mogą mieć jeszcze większe obostrzenia.
Offline
Koledzy może mówimy o dwóch różnych rzeczach. Jedna to przesyłka pocztowa (nadawca-odbiorca) i tu są inne regulacje-o czym mówi Mike, druga to przewóz broni jako bagażu (czyli jadę z bronią) o czym mówi Smednir. Myślę, że kolega z USA nam podpowie, w razie czego i dostrzeżemy bardziej niż subtelną różnicę .
Offline