Użytkownik
Co do tematu Farbs to nie moge oprzeć się wrażeniu że na obrazach Don Troianiego wszyscy są Farbs.
Offline
W twórczości "wojennej" wojna zawsze pachnie ładniej niż w rzeczywistości, w przeciwnym wypadku nikt nie byłby na tyle głupi żeby pójść na wojnę. Realistyczne są jedynie opowiadania starych wiarusów i to tylko wtedy gdy już są dobrze urżnięci.
Offline
kropek napisał:
Kurtka żołnierza szeregowego (kapral) z Luizjany. Ani RI, ani RII, ani RIII.
http://gs19.inmotionhosting.com/~milita … /read/9478
Dlaczego? Kolor szary z wywaru orzecha włoskiego, wpadający w brąz i kurtka jak najbardziej RD I.
To, że obszycia szerokie, to nic. Ale stójka, pagony, szlufek nie widać, ale podejrzewam, że są, 9 guzików, baloniaste rękawy... itd.
Warto mieć na uwadze, że mundury szyte były w przeważającej części przez manufaktury i chałupniczo i tak naprawdę, to powtarzalność uzyskiwały tylko z jednego "zakładu". Jeśli chodzi o "wytyczne" do szycia, to były, ale przyjęły się głównie w kadrze oficerskiej, choć i tam ze względu na indywidualne "szycie" jest spora rozbieżność w wyglądzie i rodzajach materiałów.
Warto mieć również na względzie Depoty (stanowe). Różnorodność była spora.
Bardzo ciekawą książkę podrzucił mi Blue Savage (nie z Ospreya, ale o żołnierzu Konfederacji). Chyba jest też na naszym eSnipie. Jak będę w domu to napisze tytuł.
Offline
Niebieski dziubasek
brunio napisał:
Nie żadne gumowe pokrowce na koce bo coś takiego w przyrodzie nie występuje tylko poczciwe jankeskie gumowane poncha, którymi owijano koce żeby i koce i to co w nich zawinięte nie przemokło na deszczu.
Co do butów jankeskiego trupa to pewnie trup ten był już "nieświeży" więc i buty z niego mogłyby być "niezdrowe".
Brunio masz rację, Jankesi mają gumowane poncha, a ponieważ Konfederaci mają gumowe prześcieradła, chciałem to ująć jakoś delikatniej
Offline
greywolf - post przeniesiony do tematu
Wielkie nieba.Kropek! Ty żyjesz. Jeśli chodzi o błędy to od ich wytykania jest Blu
Ostatnio wynalazł ( potwierdził w trzech niezależnych źródłach) że 58th nosił czarne kepi. I znowu w-morde wydatek:
Offline
Niebieski dziubasek
Daj spokój Yankes. Z tymi bitwami ACW to ciężko się połapać. Dobrze, że Kropek to systematyzuje
Co do czapek 58th, to parę skromnych źródeł potwierdza (m.in. James Pula), że po sformowaniu używano czerwonych rogatywek (Amerykanie piszą o nich "konfederatka" ), a po reformie mundurowej zamienieno je na czarne kepi. Ci, którzy mają Bogera, znajdą tę informację na str.18 pod fotką gen. Sigela.
Dla ciekawości podam info, że rogatywkę, ale biało-czerwoną używała polska kompania w 31th NYIR (NYSV). I wygląda na to, że przez całą wojnę.
Offline
smednir napisał:
Hawkenie, gdzieś mam ten rysunek. Słyszałem/czytałem, że to bzdura wyssana z palca, czy też marzenie ściętej głowy emigranta, które nigdy nie zostało zrealizowane.
greywolf - wycięte i przeniesione
Smednir!Żeby było smieszniej znalazłem to w jednej z książek o mundurach CW na tym forum!Nie wiem,czy to Ty nie zamiesciłeś?!Było to raczej wysokie czako niż rogatywka z tego co pamietam
Offline
Zgadza się. Też bym się skłaniał do tego określenia.
A o 'konfederatkach' można poczytać m.in w "Uniforms od the Civil War" Philipa Haythornthwaite'a
(co za nazwisko!)
Offline
Niebieski dziubasek
U Philipa Haythornthwaite'a (ufff...) czytamy o tym na stronie 125.
Rogatywki mogą być niskie i wysokie, a w naszym przypadku materiały są dość skąpe.
Co do wysokiej, domyślam się, że chodzi Wam o ilustrację z kart "U.S. Civil War Uniforms" Gordon Davisa, w której ochotnik 58th ma wysokie czako w złotym (żółtym) kolorze. Mało prawdopodobne i wygląda to na fantazję rysownika.
Bardziej pawdopodobny jest wygląd ochotnika ze wspomnień Krzyżanowskiego. Rogatywka (konfederatka) jest niska i jednokolorowa. Stawiam na czerwony.
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-12-15 21:16:59)
Offline
Czy ktoś widział ,,projekty uniformów wojska polskiego 1863" Kossaka? Ten mundur i nakrycie głowy 58th NY jako żywo przypomina projekt munduru letniego piechoty polskiej. Wygląda raczej na zbieg okoliczności, bo chyba Kossak nie inspirował się tym uniformem?
Offline
nie tyle zbieg okoliczności, co ówczesna moda. weź mundury francuskie, jako zywo wygladają jak Wasze jankeskie. weź rosyjskie, gdyby nie kolory, też by spokojnie podpadały pod federalne. jedynie my, konfederaci byliśmy oryginalni, a jak wiadomo, wszystko co oryginalne jest lepsze
Offline