Peter napisał:
Yankesi mam pytania.
Czy przygotować produkty na gulasz? Mamy blisko więc możemy coś przygotować.
Przyjedziecie w piątek czy w sobotę?
Ile namiotów będziecie rozbijać?
Przyjedziemy w piątek. Rozbijemy dwa namioty . Do mojego kociołka zmieści się wiele różnych rzeczy (przejechany kot lub pies)
A tak na poważnie,co masz to się wrzuci .
Offline
Niebieski dziubasek
Bob, wielka szkoda. Tym bardziej, że mamy dla Ciebie pokrowiec i kominek
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-09-16 21:50:30)
Offline
yankes62 napisał:
Przyjedziemy w piątek. Rozbijemy dwa namioty . Do mojego kociołka zmieści się wiele różnych rzeczy (przejechany kot lub pies)
A tak na poważnie,co masz to się wrzuci .
Postaram się odpowiednio przygotować
Bardzo szkoda, że Bob nie przyjedzie
Ostatnio edytowany przez Peter (2010-09-18 21:18:32)
Offline
Morda mi się cieszy, dostałem urlop, znalazłem pokoik w Krakowie, więc będę mógł (niestety jeszcze jako turysta) uczezstniczyć w sobotniej impreze.
ps.
Panowie, nie wkurzajcie się za multum zdjęć jakie zrobie, muszę mieć wszystko czarno na białym.
Offline
A mam Panowie pytanie. Czy jest jakiś program imprezy?
Musze wiedzieć na którą dojechać do Niepłomic. Mam krótki urlop więc muszę wszystko dobrze rozplanować.
Offline
Program niestety nie jest w szczegółach opisany ale odsyłam na stronę www.polachwaly.pl .
Ostatnio edytowany przez Peter (2010-09-23 20:20:48)
Offline
Oj chyba koledzy zmęczeni, ze się nie odzywają
Offline
Tak! Siły znacznie zużyte .
A oto opis krótki opis potyczki, która odbyła się pomiędzy patrolem 14th konfederackiego i 58th jankeskiego pułku w okolicach zamku w Niepołomicach.
Spotkanie:
Kontakt ogniowy:
Atak na bagnety:
Starcie:
Snajperzy:
Straty (zasłonięte twarze):
http://peter1313.fotosik.pl/albumy/788152.html
Ostatnio edytowany przez Peter (2010-10-01 22:41:26)
Offline
Miła impreza bez zbytniego "ciśnienia". Nezła pogoda, sympatyczne towarzystwo, miejsce pod namiot, drewno , słoma. Czego więcej można chcieć ? Zbiór oryginałów : "godający" Sowiet z Tych, co nocą podstępnie wyżarł Jankesom gulasz z gara, "Indianer" spod Katowic i "początkujący Tatar" z Lędzin, austriacki feldfebel z Gorlic ("ja też jestem popierdolony"), wspaniale się prezentujący pancerny z prześlicznym, własnoręcznie wykonanym rzędem końskim i przepiękna , o dużej gracji ruchów kobyłka pod niemniej ładną amazonką. Było na czym oko zawiesić.
Offline
No, niestety trzebab było wrócić z urlopu. W niepołomicach byłem tylko w sobotę, ale faktycznie było miło.
Tak jak obiecałem parę fotek:
http://img299.imageshack.us/gal.php?g=img3308g.jpg
No i też upewniłem się co do przyłączenia się do 14th Louisiana Volunteers.
ps.
następnym razem postaram się przyjechać w piątek, tak żeby jednak posiedzieć przy tej whisky;)
Offline
Jak chcesz, to prześlij adres na priv to wyślę ci niepotrzebne mi sukno na nieregulaminowe buro-brązowe portki.
Powstaniec ma takie i przy jasnoszarym shell - jacket wygląda to bardzo szykownie.
Ostatnio edytowany przez brunio (2010-09-27 20:25:27)
Offline