Niebieski dziubasek
Czy czasami ci geniusze "nie uciekali" po terytorium wroga ?
Offline
blue savage napisał:
Czy czasami ci geniusze "nie uciekali" po terytorium wroga ?
Szanowny D-co .Przypominam że ten wątek tyczy książek . A może ty załatwisz I część trylogii .Nie tylko do przeczytania ale na moją półkę:D
Offline
blue savage napisał:
Czy czasami ci geniusze "nie uciekali" po terytorium wroga ?
Szanowny Blue. Skoro uciekali po terytorium wroga, to najpierw musieli tam wejść. A skoro juz weszli, to znaczy, że byli agresorami. No chyba, że uznamy to za misję stabilizacyjną. Normalnie prekursorzy ONZ-etu! Też w końcu mieli niebieskie czapki!
Offline
Niebieski dziubasek
yankes62 napisał:
blue savage napisał:
Czy czasami ci geniusze "nie uciekali" po terytorium wroga ?
Szanowny D-co .Przypominam że ten wątek tyczy książek . A może ty załatwisz I część trylogii .Nie tylko do przeczytania ale na moją półkę:D
Szanowny Yankesie nie wyjeżdżaj mi tu z przypominaniem, bo Ci przypomnę o kimś, kto się rozpisał o pałkowej przyjaźni rosyjsko-niemieckiej.
A może zmienimy nazwę wątku na "Załatw książkę Yankesowi"
Offline
Tekst ,,taktyczny" rzeczywiście jest niezły, a pierwotnie dotyczył opisywanych w wielu książkach przez wielu autorów ,,sukcesów" wojsk polskich w Kampanii Wrześniowej
Ale wracając do wątku książek o ACW:
- w Osprey'u nr CAM 133 ,,Seven Days Battle 1862" jest opisana jedna bitwa, w której Jankesi jakoś nie uciekali, a rzekomy brak ducha skutecznie zrekompensowali materią - chodzi mi oczywiście o Malvern Hill. Nie była to batalia wystawiająca dobrą ocenę za dowodzenie gen. Lee i pozostałym generałom Południa. Czytając opis doszedłem do wniosku, że przygotowali plan bitwy jakby ,,od niechcenia" i tak go realizowali, a potem znaleźli ,,kozła ofiarnego" w osobie gen. Magrudera (mam nadzieję, że nie pokręciłem nazwiska).
- około 2 lata temu Wydawnictwo ,,Bellona" zapowiedziało wydanie w ramach serii HB książki pt. ,,Sharpsburg 1862". Czy koledzy wiedzą coś na temat terminu jej wydania?
Offline
'Sharpsburg 1862' napisany przez mojego kolege Marcina Suchackiego, na dzien dziejszy raczej nie zostanie opublikowany przez Bellone. Pokladalbym nadzieje, ze w innym wydawictwie. Jak bedzie, czas pokaze.
Slyszalem, ze byla w zapowiedziach wydawniczych Bellony (w katalogach) w 2008r zanim podpisali umowe z autorem, coz... cala Bellona
Offline
Karmazynowy Dziubasku, jestem na zwolnieniu lekarskim, wiec z przyjemnoscia Ci ksiazki kupie i wysle ale nie predzej niz pod koniec tego tygodnia. Jesli odpowada Ci ten układ, książki dostraniesz w połowie przyszłego tygodnia. Dorzucę Ci też coś garttis
Słoczu, czasami udaje się coś kupić w taniej księgarni, tak jak np. Chancellorsville 1863 za 14zł. Ostatnio coraz częściej ukazaują się w tanich ksiegarniach książki z serii Bitwy Historyczne i warto zagladac. Generalnie staram sie kupowac ksiazki z 10% rabatem. Niby nic, ale zawsze cos...
Offline
co fakt to fakt, zawsze pare groszy jest. Pisałeś wcześniej o koledze który napisał 'Sharpsburg 1862', więc tak pomyślałem. Ja w sumie i yak muszę zamówić trochę książek z alledrogo, więc chyba skuszę się też na trylogie.
Offline
Poglądy na temat polityki wydawniczej (a raczej jej braku) Bellony są ,,w branży" dość zgodne. ,,Sharpsburg 1862" był zapowiadany w 2008 i 2009. Niestety po lekturze postów na www.historycy.org.pl straciłem nadzieję, że ukaże się w ww wydawnictwie . Pytanie Smednirze: czy autor udostępnia tekst? czytałeś go może? a może stara się o wydanie w innym wydawnictwie?
Offline
Wiekszosc tekstu dostalem od Marcina w postaci prezentu gwiazdkowego dwa lata temu. Kiedy go wowczas pytalem, wzdragal sie przed udostepnieniem (temat druku byl aktualny). Zapytam ponownie. Jesli ne bedzie problemu, rozesle Wam mailem.
Offline
Ponieważ jest to dobro intelektualne, deklaruję nabycia tekstu nawet za odpłatnością. W końcu to czyjaś praca, która miała zostać wynagrodzona.
Offline