Po długich przymiarkach i załamaniach (głównie pogodowych), rozpoczeliśmy w podkrakowskich lasach MAŁE PRZEMARSZE KONFEDERACKIE.
W zeszłą niedzielę konfederat był tylko jeden, dzisiaj było nas już dwóch, a z nami wędrował szacowny Woj Słowiański w charakterze przewodnika.
Impreza objęła ok.4 godziny w lesie z elementami musztry oraz okazanie się na rynku w Niepołomicach.
Chętnych zapraszamy w następny koniec tygodnia do przyłączenia się.
Ostatnio edytowany przez Peter (2010-04-17 23:00:44)
Offline
No tak. W zeszłym tygodniu zaaranzowalismy maly lesny, kilkukilometrowy spacerek w ramach przetestowania moich nowych, podkutych butow. Wnioski mam takie, ze wole przejsc w nich kilometr lesna sciezynka, niz 10metrow asfaltem. "Drewniana podeszwa" nie okazala sie taka zla.
Dzis trasa byla nieco dluzsza, no i nie jeden Konfederat, tylko dwóch. Mysle, ze kwestia najblizszych miesiecy jest przekonwertowanie naszego slowianskiego przyjaciela na luizjanskiego zwiadowce. Co z tego wyjdzie, czas pokaze...
Za tydzien w niedziele, planujemy dalsze zwiedzanie niepolomickiej puszczy, tym razem juz na glosno...
ps. Przemarsze maja rowniez nieco edukacyjny charakter, a poza tym wyszukujemy w podkakowskich lasach jankeskich maruderow. Jak na jakiegos natrafimy, z pewnoscia sie pochwalimy.
Ostatnio edytowany przez smednir (2010-04-17 23:31:54)
Offline
Wasz słowiański Przyjaciel (chyba ten sam co w Jaworznie) wyglądem przypomina naszego rebelianckiego jeńca Waldka (nieślubnego syna wodza Apaczów "Grochówkowy Wiatr"). Skoro mnie przypadł do gustu, to na pewno oni obaj świetnie się dogadają.
Offline
Tak masz rację, w Jaworznie był po cywilnemu. To oznacza, że obie strony będą dysponowały zwiadem . Musimy naszego dobrze dozbrojić!
Offline
Niebieski dziubasek
Nasz zabija samym wyglądem
Offline
Niestety 'jeńca Waldka' nie miałem przyjemności poznać.
blue savage napisał:
Nasz zabija samym wyglądem
A Grzesiu wzrokiem.
A tarmin kolejnego leśnego przemarszu/spacerku, tym razem w dwukrotnie liczniejszym gronie, planowany jest na 25 kwietnia (najbliższą niedzielę).
Ostatnio edytowany przez smednir (2010-04-21 16:20:30)
Offline
Będę tym razem w prawie kompletnym mundurze i oporządzeniu. Jak się uda to też z bronią.
Ostatnio edytowany przez Peter (2010-04-23 08:09:13)
Offline
III Mały Przemarsz się odbył. Trzech konfederatów (w tym zwiadowca) i dwie osoby niezrzeszone. Była nauka musztry, nauka posługiwania się bronią oraz marsz w pełnym oporządzeniu.
Offline
Niebieski dziubasek
Peter jestem z Ciebie dumny. REB w każdym calu
Offline
Ojciec założyciel
Odświeżę temat i się przy okazji pochwalę Co prawda epoka nie ta ale przemarsz jest przemarsz
We wtorek zrobiliśmy ze znajomym zimowe wejście na Śnieżnik. Kolega jako pruski jegier z 1813 roku, ja jako kanadyjski coureur des bois z połowy XVIII. Miny turystów w goreteksach patrzących na nasze stroje i wyposażenie sprzed 200 lat - BEZCENNE
Pogoda dopisała, widoczność była wspaniała, tak że ani się nie obejrzeliśmy jak nam się udało machnąć 20 kilometrów.
Całą galerię można zobaczyć tu: http://picasaweb.google.com/piomil/Snieznik2011#
a poniżej kilka zdjęć z tej galerii
Offline
Niebieski dziubasek
Von Munchhausenie przyznaj się, że na ten Śnieżnik przylecieliście na armatnich kulach
Gratuluję udanej pogody i wycieczki
Ostatnio edytowany przez blue savage (2011-02-05 10:37:59)
Offline