Niebieski dziubasek
Dziś rozpoczynam post (dedykowany Bruniowi ) dotyczący elementu umundurowania zwanego COTTON HAVELOCK czyli bawełniany pokrowiec na kepi chroniący głowę i kark dzielnego żołnierza przed słonecznym żarem, stosowany zarówno w umundurowaniu Unii, jak i Konfederacji.
Wtajemniczeni wiedzą, dlaczego drugi człon tytułu brzmi jak brzmi. Jest to własnie powód dedykacji
Na pierwszej załączonej ilustracji troskliwa mamusia zakłada HAVELOCK dzielnemu żołnierzowi (najprawdopodobniej) z Wirginii.
Tu pułkownik Lew Wallace i jego 11th Indiana Volunteer Infantry Regiment. Cóż to on ma na głowie ?
Czyżby temu sierżantowi z Louisiany też dokuczał upał ?
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-11-10 22:36:13)
Offline
Ja wiem że dla francuskich wojsk kolonialnych w Północnej Afryce był to przydatny detal garderoby ale nie zmienia to mojej opinii że jest to pedalstwo (o pardon, gejostwo/pederastia).
Offline
Niebieski dziubasek
Brunio, nawet nie wiesz jak się cieszę, że piszesz
Sięgnę teraz do ulubionego Dona Troianiego. Sorry Don, że wykorzystuję fragmenty Twoich dzieł
Sam gen. Thomas J. Jackson prowadzi "paradę" dzielnych panów z Wirginii (First Manassas)
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-11-11 11:31:36)
Offline
Użytkownik
Mnie tez tak średnio to się podobało do chwili gdy spędziłem 3 słoneczne dni(Włochy) na zewnątrz w kepi i koszuli.Były to Westernowe Mistrzostwa Europy a ja strzelałem w mundurze konfederackim. Kark miałem odsłonięty i juz po pierwswzym dniu cierpiałem straszne męki a dnia 3 zeszła mi cała skóra z szyi. Nie byłem w stanie spać ani odwrócić głowy. Póżniej sprawiłem sobie ten welon . Choć krótko w nim pochodziłęm bo kapelusz okazał sie najlepszym wyjsciem. Jest to przydatne niewątpliwie na plenerowych imprezach choć my jako "rednecks" mamy prawo chodzić z odsłonietym karkiem.
Ostatnio edytowany przez Saguaro Mike (2010-11-11 12:25:19)
Offline
Niebieski dziubasek
Saguaro Mike, pięknie ująłeś praktyczne zastosowanie HAVELOCKa. Jest upał, masz spalony karczek. Tu doświadczenie z Jaworznika
Ponieważ były używane, nie można ich negować. To tak jakbyśmy zanegowali użycie gładkolufowych karabinów jako niecelnych (mimo, że były użytkowane). Wadą HAVELOCKów jest to, że żołnierz staje się "słabomaskowalny" w terenie o ciemniejszych kolorach. Tu doświadczenia ze Srebrnej Góry I prawdopodobnie dlatego też wyszły z mody w klimacie umiarkowanym.
Tu żuawi Ellsworth'a ulegają kawalerii Stuart'a (Don Troiani). Chyba było im gorąco
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-11-11 12:40:21)
Offline
Użytkownik
Jedna rzecz która mnie mierzi w tym patencie to że czuje sie jak koń z klapkami na oczach. Nie mam widzenia kątem oka. W bitwie taki drobny szczegół mógł kosztować życie.
Offline
Niebieski dziubasek
Cóż, jak umierać to romantycznie
Tu romantyczny wojak z 1st Rhode Island Detached Militia.
Offline
Niebieski dziubasek
Ta "gospodyni" z 1st Minnesota Infantry pewno idzie coś ugotować
Ostatnio edytowany przez blue savage (2010-11-11 21:11:27)
Offline
To wolny kraj i każdy może sobie założyć na głowę co mu się podoba. Chodzi mi o to że każdy wygląda w tym patencie po prostu groteskowo. Zupełnie czym innym jest zasłaniająca sam kark chustka przypinana do tylnej części dolnej krawędzi otoku kepi Legii Cudzoziemskiej z lat 30tych XXw. Poszukajcie w necie i porównajcie.
Ostatnio edytowany przez brunio (2010-11-11 22:55:03)
Offline
brunio napisał:
Słoczu , wszystko doszło , dzięki za flaszkę.
to świetnie, bałem się że nie dojdzie na czas.
a tak żeby nie spamować, mi raczej też się nie podoba taki wynalazek, na tej stronie :
http://www.wtv-zone.com/civilwar/soldier.html
znalazłem taki wizerunek (widać że nie zasłania pola widzenia, zakrywa tylko kark):
Offline
Dlatego pozostańmy przy kapeluszach. Znalazłem jeszcze jedną rycinę z First Manassas, gdzie brygada gen. B. Bee posiadała na głowie takie "szmatki". Ale ciężko nie zgodzić się z Bruniem, że mało to poważnie wygląda. A z Jaworznika i Srebrnej Góry rzeczywiście wyszedł jeden morał: lepiej mieć kapelusz
Offline
To absolutnie nie dla mnie.
W upały kapelusze.
Najlepiej jasne,
nie nagrzeają się tak jak ciemne kolory.
Dobrze osłaniają kark i uszy i oczy przed słońcem.
A jak w filcowym za ciepło zawsze można założyć słomkowy.
Też historyczny.
Offline