Spirytus kupowałem w lubelskim Stanlabie/Stanchemie. Szelak jest w Obi.
Szelak się rozpuszcza w spirytusie i zapominając mądrości przodków, napełnia cieczą spryskiwacz, by potraktować aerozolem wewnętrzną stronę kapelusza. Pędzlem pomóc wsiąknąć w filc szelakowemu roztworowi wypada.
Dekstryny woreczek mam, więc się podzielę bo mi miejsce w szafce zajmuje, jeśli chcesz eksperymentować z nasączaniem kapelusza wodnym roztworem dekstryny (galaretki niespożywczej).
Kaplin masz z Polkapu?
Offline
Ojciec założyciel
W Polkapie też można kupić kapliny. Jak to wygląda, można zobaczyć na ich stronie http://polkap.pl/ w dziale "półprodukty". Jak się zadzwoni i pogada, to można kupić kapliny lekko uszkodzone, które są 30% tańsze. Moi kłodzcy Prusacy kupowali je parę miesięcy temu po ok. 30zł za sztukę.
Offline