Niebieski dziubasek
Już widzę kantory w każdym stanie i wymianę np. dolara karolińskiego na kalifornijskiego. 10 szwarcenegerów za 1 brajta. I co jeszcze ?
Offline
Wierzę że Amerykanie wreszcie przejrzą na oczy i skonstatują że zadek piecze ich bynajmniej nie od "czerwonego wina" - jak tego zajączka z kawału.
Widzieć jak rozlatuje się złodziejska banda - bezcenne.
Offline
Niebieski dziubasek
Lepsza ta złodziejska banda niż fałszywy przyjaciel, modyfikowany genetycznie wieki temu przez potomków Dżingis-Hana.
Offline
Fałszywy przyjaciel genetycznie zmodyfikowany itd. zostanie niedługo całkowicie zmodyfikowany przez małych żółtych braci. To kwestia kilku lat i jest nieuniknione jak nadejście poniedziałku po niedzieli.
Offline
Niebieski dziubasek
Nie sądzę. Mali żółci itd. mają za słabe główki. Ich opary już upijają
Offline
Niby racja ale parafrazując klasyka można powiedzieć ,,I Ruski d... kiedy żółtych kupa"
A w innej kwestii: domniemuje, że w związku z ,,przyjaźnią niebiesko - szarą" mam celować do trzeciego po lewej lub prawej stronie Madelaine?
Offline
Niebieski dziubasek
Pierwsza sprawa: już kiedyś widziałem jak żółtych kupa tłukła rózgami ruski transporter opancerzony.
Druga sprawa: świetna koncepcja. Madeline będzie punktem odniesienia do celowania
Offline
Niebieski kapralu, chyba nigdy nie miałeś okazji przejechać się żadnym wozem bojowym , bo gdybyś miał to byś wiedział jak ślepy i bezbronny jest każdy czołg, transporter czy inny tego typu wynalazek w starciu z dobrze wyszkolonymi i zdeterminowanymi ludźmi dysponującymi, no może nie rózgą ale najzwyklejszą butelką z benzyną i paczką zapałek.
Offline
blue savage napisał:
Pierwsza sprawa: już kiedyś widziałem jak żółtych kupa tłukła rózgami ruski transporter opancerzony.
Druga sprawa: świetna koncepcja. Madeline będzie punktem odniesienia do celowania
Obyś się szanowny Blu d-co nie omylił. W latach 90-tych ubiegłego wieku podczas lotu patrolowego artyleria Serbska czy też Bośniacka zestrzeliła F-117.
Samolot nie wykrywalny dla radaru (ciekawe jak zestrzelili?) Jakiś czas po tym fakcie na miejscu gdzie spadł samolot pojawili się tłumnie Chińscy "Dyplomaci"
Amerykanie wiedzieli że w żółte łapki dostało się prawie wszystko co ocalało z maszyny. Według ich oceny skopiowanie sprzętu takiej klasy zajmie Chińczykom pół wieku. Szok nastąpił w grudniu 2010. Skośni oblatali swój bardziej niż bardzo nie wykrywalny samolot:P
A wiecie co powstanie ze skrzyżowania rosyjskiego T-90 ;szwabskiego Leoparda i Abramsa . Prawdopodobnie najlepszy na świecie chiński czołg.
Taki właśnie przechodzi próby poligonowe.
Wniosek z tego jeden.Chińczyków jest ponad 4 miliardy a mają cholernie mało miejsca .
Obyśmy nie doczekali chwili kiedy granica między Chinami a cywilizowanym światem będzie na Kanale La Manche.
Offline
Dojdą tylko do Dniepru. Jak mówi Wernyhora, zostaną zatrzymani i rozgromieni "między Rzyszczowem a Jańczą". Jańcza obecnie znajduje się na dnie jeziora DNIEPROGES-u a Rzyszczów to istotnie dobra rubież.
Offline
Paul Yank napisał:
A w innej kwestii: domniemuje, że w związku z ,,przyjaźnią niebiesko - szarą" mam celować do trzeciego po lewej lub prawej stronie Madelaine?
Oj, nie, nie. Nie chcę być punktem odniesienia do celowania. Potem żaden z moich szarych kolegów nie będzie chciał stać koło mnie. A tak obiecywali, że będą mnie bronić w boju
Offline
Madeline napisał:
Paul Yank napisał:
A w innej kwestii: domniemuje, że w związku z ,,przyjaźnią niebiesko - szarą" mam celować do trzeciego po lewej lub prawej stronie Madelaine?
Oj, nie, nie. Nie chcę być punktem odniesienia do celowania. Potem żaden z moich szarych kolegów nie będzie chciał stać koło mnie. A tak obiecywali, że będą mnie bronić w boju
A jak już wszyscy "szarzy" obrońcy polegną to my "niebiescy" się tobą zaopiekujemy (bez podtekstów)
Offline
Niebieski dziubasek
brunio napisał:
Niebieski kapralu, chyba nigdy nie miałeś okazji przejechać się żadnym wozem bojowym , bo gdybyś miał to byś wiedział jak ślepy i bezbronny jest każdy czołg, transporter czy inny tego typu wynalazek w starciu z dobrze wyszkolonymi i zdeterminowanymi ludźmi dysponującymi, no może nie rózgą ale najzwyklejszą butelką z benzyną i paczką zapałek.
Otóż Szary Wiarusie miałem, bo w przeciwieństwie do wielu lewusów służyłem w armii. Może nie był to czołg, tylko BRDM, ale mam pojęcie o tym co widzi kierowca, dowódca i strzelec. W szczerym polu najtwardzy genadier pancerny miał osrane gacie zanim strzelił z panzerfausta, a niewielu z nich rzuciło ładunki na tył czołgu, bo większość czołg zasypał żywcem w okopie lub rozstrzelała go ruska piechota.
Ale pisząc o ludziach z patykami, miałem na myśli zajścia nad Amurem. Ci żółci ludzie mieli tylko patyki i mimo, że ruscy czołgiści niewiele widzieli, żółci mogli tylko pukać w pancerz.
Co do chińskich możliwości kopiowania, to mimo szałowego wyglądu wielu ich maszyn to nadbudowa znanych rozwiązań, np. samoloty dalej bazują na rosyjskich konstrukcjach (mig-21), a czołgi na t-62. Ten ich niewidzialny samolot był niewidzialny, bo nigdy nie latał.
A wystarczy tylko nie kupować od nich
Ostatnio edytowany przez blue savage (2011-02-21 22:22:11)
Offline
yankes62 napisał:
Madeline napisał:
Paul Yank napisał:
A w innej kwestii: domniemuje, że w związku z ,,przyjaźnią niebiesko - szarą" mam celować do trzeciego po lewej lub prawej stronie Madelaine?
Oj, nie, nie. Nie chcę być punktem odniesienia do celowania. Potem żaden z moich szarych kolegów nie będzie chciał stać koło mnie. A tak obiecywali, że będą mnie bronić w boju
A jak już wszyscy "szarzy" obrońcy polegną to my "niebiescy" się tobą zaopiekujemy (bez podtekstów)
Bez podtekstów, a jednak powiało grozą Ratunku! Szarzy Towarzysze, gdzie jesteście? Obiecajcie, że nie wszyscy zginiecie
Offline
Madeline napisał:
yankes62 napisał:
Madeline napisał:
Oj, nie, nie. Nie chcę być punktem odniesienia do celowania. Potem żaden z moich szarych kolegów nie będzie chciał stać koło mnie. A tak obiecywali, że będą mnie bronić w bojuA jak już wszyscy "szarzy" obrońcy polegną to my "niebiescy" się tobą zaopiekujemy (bez podtekstów)
Bez podtekstów, a jednak powiało grozą Ratunku! Szarzy Towarzysze, gdzie jesteście? Obiecajcie, że nie wszyscy zginiecie
"Nie wszystek umrę" jak pisał klasyk. Bądź spokojna, Błękitna zaraza nie dosiegnie Cie
Offline